W czasie mszy do zakrystii wchodzi starsza niewiasta i pyta:
- Księże proboszczu , czy mogę zamówić mszę za duszę mojego nieboszczyka męża?
- Niech pani chwilę zaczeka - – mówi proboszcz.-Zaraz przyjmę intencję, pójdę tylko z tacką po kościele.
W chwilę potem do zakrystii zagląda jeden z księży wikarych. Rozgląda się i pyta:
- Co to , nie ma proboszcza?
Kobieta podnosi się z krzesła i mówi :
- Jest , ale poszedł z t a c z k ą po kościele.
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Zmarł mężczyzna w sile wieku. Jego żona zdecydowała , że pogrzeb odbędzie się wedle zupełnie
nowego stylu. W cmentarnej kaplicy zgromadzili się żałobnicy przed maleńką urną z prochami . Matka zmarłego popatrzyła na urnę , potem na wdowę, swoją synową. Po chwili rzekła cicho do męża lodowatym szeptem:
- Co ona z nim zrobiła? Przecież to był taki kawał mężczyzny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz